
No i już czytam na Ossusowym Facebooku, czy przy newsie na Bastionie dyskusję nad nowym logo. Oczywiście pojawiały się głosy "za" i "przeciw" nowemu logo. Podstawowe argumenty przeciwników są takie, że nowe logo nijak nie nawiązuje do Star Wars. Macie rację. Zaraz napiszę kilka słów od siebie na ten temat, ale chcę zastrzec, że piszę tutaj w swoim (Piotr "Yako" Wasiak) imieniu. Nie w imieniu Jury konkursu czy kogokolwiek innego. To będzie moje zdanie.
Gotowi?
Początkowo byłem przeciwny temu projektowi. Tak jak wielu z Was nie kojarzyło mi się nijak z Biblioteką, Ossusem i Starwarsami. Nie było holokronem, do którego przywykłem przez te wszystkie lata. Zdaje się, że pierwotny pomysł holokronu był mój (A Fett, który wykonał pierwsze logo, nadał formę owej idei - ale przepraszam, jeśli odbieram komuś prawa do pomysłu. Być może było inaczej, ale to było ponad 4 lata temu, więc przepraszam - nie pamiętam dokładnie.) Tym bardziej - mam prawo być do niego przywiązany. Ale zapomniałem na chwilę o tym przywiązaniu, o sentymentach, i to była najlepsza rzecz jaką mogłem zrobić.
Wyobraziłem sobie nowe logo na koszulce. Wyobraziłem sobie to logo na reklamie Ossusa w jakimś informatorze konwentowym... I nagle to zaczęło grać.
Chcemy zrobić nowego Ossusa. Na nowym silniku, lekko odświeżonym designie i z kilkoma innymi mniejszymi lub większymi zmianami. Jeśli kiedyś spotkaliście się z językiem marketingowym, to chcemy dokonać rebrandingu Ossusa, po to, aby pewne rzeczy było zrobić prościej. Nowe logo będzie łatwiejsze do wypromowania, bo będzie się wyróżniało od razu, kształtem, a nie kolorem, czy podpisem. Jeśli gdzieś zobaczysz trójkątny holokron, bez podpisu "Biblioteka Ossus", to nie skojarzysz go z serwisem internetowym. Teraz z "potrójnym kółkiem" będzie to możliwe.
Jeśli logo potrafi "grać" tylko kształtem, a nie kolorem czy napisem, to jest to najlepsza, najdoskonalsza forma identyfikacji wizualnej. I tyle.
Długo nad tym dyskutowaliśmy. Jury też się podzieliło na tych, co chcą pozostać przy jakimś holokronie i na tych, co chcą radykalniejszej zmiany. Długo ważyliśmy zyski i straty. Zyskać można sporo, a strata, jeśli jakaś, będzie niewielka. Tyle.
Gotowi?
Początkowo byłem przeciwny temu projektowi. Tak jak wielu z Was nie kojarzyło mi się nijak z Biblioteką, Ossusem i Starwarsami. Nie było holokronem, do którego przywykłem przez te wszystkie lata. Zdaje się, że pierwotny pomysł holokronu był mój (A Fett, który wykonał pierwsze logo, nadał formę owej idei - ale przepraszam, jeśli odbieram komuś prawa do pomysłu. Być może było inaczej, ale to było ponad 4 lata temu, więc przepraszam - nie pamiętam dokładnie.) Tym bardziej - mam prawo być do niego przywiązany. Ale zapomniałem na chwilę o tym przywiązaniu, o sentymentach, i to była najlepsza rzecz jaką mogłem zrobić.
Wyobraziłem sobie nowe logo na koszulce. Wyobraziłem sobie to logo na reklamie Ossusa w jakimś informatorze konwentowym... I nagle to zaczęło grać.
Chcemy zrobić nowego Ossusa. Na nowym silniku, lekko odświeżonym designie i z kilkoma innymi mniejszymi lub większymi zmianami. Jeśli kiedyś spotkaliście się z językiem marketingowym, to chcemy dokonać rebrandingu Ossusa, po to, aby pewne rzeczy było zrobić prościej. Nowe logo będzie łatwiejsze do wypromowania, bo będzie się wyróżniało od razu, kształtem, a nie kolorem, czy podpisem. Jeśli gdzieś zobaczysz trójkątny holokron, bez podpisu "Biblioteka Ossus", to nie skojarzysz go z serwisem internetowym. Teraz z "potrójnym kółkiem" będzie to możliwe.
Jeśli logo potrafi "grać" tylko kształtem, a nie kolorem czy napisem, to jest to najlepsza, najdoskonalsza forma identyfikacji wizualnej. I tyle.
Długo nad tym dyskutowaliśmy. Jury też się podzieliło na tych, co chcą pozostać przy jakimś holokronie i na tych, co chcą radykalniejszej zmiany. Długo ważyliśmy zyski i straty. Zyskać można sporo, a strata, jeśli jakaś, będzie niewielka. Tyle.